- Kilka lat temu Polska zdecydowała się podjąć wyzwanie i ratyfikowała Konwencję o prawach osób z niepełnosprawnościami, ale niestety, mimo ratyfikacji nie przystąpiła do wdrażania jej postanowień – twardo oceniła podejście polskich władz dr Monika Zima-Parjaszewska, prezeska Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną i przewodniczącą Krajowej Rady Konsultacyjnej ds. Osób Niepełnosprawnych.
Taką ocenę podziela wiele osób z niepełnosprawnością i reprezentujących je organizacji, które najpierw stworzyły swój raport alternatywny na temat wdrażania Konwencji, a potem zorganizowały Kongres Osób z Niepełnosprawnościami. Podczas tegorocznej trzeciej odsłony Kongresu i poprzedzających go konwentów regionalnych przygotowano szereg postulatów i propozycji, które zostały zaprezentowane podczas konferencji na Uniwersytecie Warszawskim, jako założenia do projektów ustaw dla nowego systemu wsparcia osób z niepełnosprawnościami.
Orzecznictwo, czyli wsparcie
Założenia te w sposób całościowy opisują, jak mają wyglądać poszczególne elementy systemu – tak, aby rzeczywiście, a nie tylko z nazwy, wspierał osoby z niepełnosprawnością i ich rodziny.
- Bez dobrego systemu orzekania o niepełnosprawności niemożliwe jest budowanie prawidłowego systemu wsparcia – mówił na konferencji dr Krzysztof Kurowski, prawnik reprezentujący stowarzyszenie Kolomotywa, sam będący osobą z mózgowym porażeniem dziecięcym. – Proponujemy skupianie się nie na dysfunkcjach, ale na tym, jakie wsparcie pozwoli osobie z niepełnosprawnością na najpełniejsze uczestniczenie w życiu.
Wedle przedstawionych przez niego założeń, orzecznictwo powinno opisywać potrzeby osoby z niepełnosprawnością w poszczególnych aspektach życia, jak praca, edukacja, funkcjonowanie w życiu codziennym.
- W każdej z tych sfer wskazana byłaby skala intensywności wsparcia i jego konkretne formy – wyjaśniał drKurowski, wskazując siebie, jako dowód na absurdalność obecnego modelu orzecznictwa. – Ja mam na przykład w orzeczeniu napisane, że jestem całkowicie niezdolny do pracy i do samodzielnego życia.